Friday, 3 July 2009

O tym, jak to jest być częścią Świątyni Designu i Grafiki Komputerowej



Jeśli będę podążać życiową ścieżyną grafika i projektanta layoutów stron internetowych, nie uniknę skrzywienia psychicznego. Spędzanie 1/3 życia w cyberprzestrzeni i w towarzystwie innych wkręconych ludzi nie może pozostać bez efektów.

***
- Dopiero wczoraj po raz pierwszy obejrzałam Gwiezdne Wojny.
- Nie oglądałaś wcześniej?
- Nie.
- Straciłaś dzieciństwo.

***

- Siedziałem, patrzyłem się w kod, patrzyłem się w specyfikację - i nic.
- To brzmi jak w Matrixie.
- To wyobraź sobie, że siedzisz, patrzysz w Toolsy, patrzysz w palety kolorów, patrzysz na warstwy- i nic!
- Aha, ok. Rozumiem.

***

- Mówiłeś coś?
- Jakieś dwie minuty temu. Masz sybki zapłon.
- Ale nie. Miałeś przecież otwarte usta.

***

- Zauważyłem, że nie wykorzystujemy w pełni 15 minut przed i po naszej głównej przerwie.

***