Sunday, 28 June 2009

The Debutante Hour

.
Sobotni wieczór w Krakowie upłynął mi w klubie "Ptasiek" na Kazimierzu. Jest to bardzo przyjemne miejsce. Odkrywam tutejsze puby i każde nowe miejsce jest dla mnie niesamowite. W "Ptaśku" bezpłatnie podłączysz się do internetu wi-fi. Klub serwuje też rano śniadania. Wczoraj natomiast gościł trio Amerykanek "The Debutante Hour". Trzy piękne młode panie pochodzą z nowojorskiego Brooklynu. Prezentuję zdjęcia, które zrobiłam podczas ich koncertu. Artystki wystąpiły w czerwonych sukniach, z kwiatami wpiętymi we włosy, na wysokich obcasach. Każda z dziewczyn swoją urodą reprezentowała inną strefę geograficzną. Wizualnie była to niezwykle atrakcyjna mieszanka, która miała swoje przełożenie na doznania muzyczne. Panie grały na wiolonczeli, akordeonie, pianinie i bębenku. Nawiązywały do tradycji kabaretu i wodewilu. Ich muzyka bardzo przypomina mi eksplorowany przeze mnie ostatnio zespół Coco Rosie. Bardzo podoba mi się orgomna swoboda i szczególny dowcip w tekstach. Jeden z utworów "I Wanna Be Bad" zawiera na ten przykład linijkę "Chcę być zła, chcę wstać w środku przedstawienia w teatrze i wyjść specjalnie po to, by wszystkim ludziom nadepnąć na stopy".
.

.
Utworów "The Debutante Hour" można posłuchać w internecie, jednak na żywo mają w sobie niesamowity wigor, którego w dostępnych nagraniach brakuje. Tak, więc, niestety, możecie sobie tylko wyobrazić, jak było, a ja mogę wam powiedzieć bardzo uczciwie, że było świetnie, a dziewczyny zrobiły na mnie duże wrażenie nie tylko urodą, ale wokalnymi zdolnościami, poczuciem humoru i energią.
.
www.myspace.com/debutantehour
www.ptasiek.eu
.

.